Wita Was Antek z półkolonii o magii w Hogwarcie.
Mieszkałem w Slytherinie i grywałem w quidditch'a.
Były 4 konkurencje. Graliśmy przedstawienia, np. "Minionki rozrabiają" i "Star Wars I".
W piątek spałem na Uniwersytecie Rozwoju i oglądaliśmy mój film pt. "Despicable me" (czyli "Jak ukraść księżyc").
Po tygodniu spędzonym na potterowym uniwersytecie i po spędzeniu na nim ostatniej nocy, pojechałem wreszcie z Łukaszem do Chorwacji.
Ale o tym będzie już osobna notka. :)
Pozdrawiam,
Antek
piątek, 26 lipca 2013
środa, 17 lipca 2013
Obóz w słonecznej Hiszpanii
Razem z moją przyjaciółką Nadią pojechałam na obóz pływacki do Hiszpanii.
Uczestniczyłam tam na wielu wycieczkach. Płynęłam statkiem do miasta Tossa de Mar, podziwiając wybrzeże
Costa Brava. Zwiedziłam tam zabytkową część miasta i kąpałam się w pięknej lazurowej zatoczce. W
drodze powrotnej do miejscowości Malgrat de Mar przez
szklane dno pod pokładem statku, można
było oglądać głębinę morską z ciekawą fauną i florą. W
parku wodnym „Water World” w Lloret de Mar zjeżdżałam ze zjeżdżalni
np. Kamikadze, spadzie pontonów ,czy zjeżdżalni wyścigowej.
Było tam oczywiście wiele innych atrakcji i
dużo, dużo ludzi. Na wycieczce w Barcelonie zwiedziłam między innymi Wioskę Hiszpańską, gdzie
podziwiałam budowle z różnych regionów Hiszpanii. Widziałam również małe manufaktury np. takie w których wyrabia
się szklane przedmioty.
Zwiedziłam, też miasto Girona, tam przechadzałam się Dzielnicą Żydowską (Call Jueu). Zobaczyłam piękną katedrę, kościół z XIII wieku i muzeum żydowskie z cudowną płaskorzeźbą.
W
mieście Figueres byłam: w Museu del Joguet (w jednym miejscu zgromadzono 3500 zabawek!) oraz
w Teatre-Museu Salvador Dali, w którym
podziwiałam obrazy, rzeźby, meble itp. słynnego
malarza surrealisty .
W chwilach wolnych od zwiedzania chodziłam na plażę i szukałam muszelek lub kąpałam się z innymi dziećmi .
Po kolacji szłam
zazwyczaj nad morze, na spacer do zabytkowej części miasta z piękną starówką lub
na lody.
Na tym obozie bardzo miło spędziłam
czas i bardzo dobrze się tam bawiłam.
POZDRAWIAM
EMILKA J
środa, 10 lipca 2013
Planeta robotów i Mazury
Cześć, tu Antek.
W pierwszym tygodniu wakacji byłem z moim kolegą Filipem na półkoloniach ,,Planeta robotów - wakacje z robotyką".
Przez 5 dni budowaliśmy i programowaliśmy roboty z klocków Lego, budowaliśmy roboty z pudełek i rolek i byliśmy na basenie.
Na koniec wybrałem się z Filipem do kina na "Uniwersytet powtorny".
Zaraz po półkoloniach pojechałem z rodzicami, dziadkami i moimi kuzynkami na Mazury.
Pierwszego dnia zwiedziliśmy Wilczy Szaniec, czyli kwaterę Adolfa Hitlera, z której dowodził II wojną światową.
Poza zwiedzaniem ruin olbrzymich bunkrów (zwykłe bunkry były przykryte 5-10 metrowymi ścianami i sufitami z betonu) jechaliśmy pancerowozem i razem z tatą strzelałem z panzerfausta i karabinu maszynowego.
Bardzo spodobał mi się również spływ kajakami po rzece Krutyń - po drodze obserwowałem ryby i niebieskie ważki.
Chciałbym kiedyś popłynąć kajakiem na biwak. Łowić ryby i spać w namiocie.
Fajne były też rowery wodne, którymi można było pływać po jeziorze bez użycia silnika i wioseł, pedałując i kierując sterem.
Płynąłem też motorówką, na której można spać!
To podobało mi się najbardziej.
Przybiliśmy do brzegu dzikiej plaży i łowiłem ryby!
Przeprawialiśmy się też przez Śluzę Guziankę pomiędzy 2 jeziorami o różnych poziomach wody - mniej więcej 2 metry różnicy między poziomami!
Mazury są super!
Wracając do domu wstąpiliśmy na Pola Grunwaldzkie, na których 15. lipca 1410r. odbyła się bitwa Polski z Krzyżakami (Krzyżacy to Niemcy).
Teraz mam kilka dni przerwy na odpoczynek, urodziny i pakowanie i wyjeżdżam z moim najlepszym przyjacielem Łukaszem na wakacje do Chorwacji.
Nie mogę się już doczekać!
Mam nadzieję, że Wy również fajnie spędzacie wakacje.
Antek
Subskrybuj:
Posty (Atom)