Cześć, tu Olaf!
Drugą część wakacji spędziłem z rodzicami, bratem i przyjaciółmi na rejsie morskim w Chorwacji. Na łódce było 10 osób - dzieci i dorośli. Nasz kapitan, pan Tomek, nauczył mnie sterować.
Podczas przerw w żeglowaniu skakałem do wody z dziobu i pływałem. Nigdy nie kąpałem się w bardziej słonej wodzie. Było naprawdę fajnie.
Zwiedzaliśmy wyspy Kornaty, Trogir, Szybenik oraz wodospady na rzece Krka.
Nauczyłem się wiązać węzły: ratowniczy i cumowniczy. Wiem też co to jest róża wiatrów, kabestan, handszpak, bakista i jaskółka (na jachcie to nie ptak).
Potrafię śpiewać szanty. Znacie to?
Był na świecie młody majtek,
Czort, Rasputin, bestia taka,
że sam kręcił kabestanem
i to bez handszpaka.
Do zobaczenia wkrótce. Już niedługo się spotkamy. Mam nadzieję, że dobrze spędzicie resztę wakacji.
Olaf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz