W
czasie kiedy dzieci z mojej klasy były na wycieczce szkolnej, odwiedziła mnie
babcia Ula, z którą grałem w ciekawe gry.
Mama
zaprosiła mnie też na wycieczkę do Mikołowa, gdzie spacerowałem po pięknym
rynku. Spotkałem pana, który przyprowadził kilka psów rasy Husky do psiej
adopcji. Były cudowne i niezwykłe. Najdziwniejsze było to, że jeden z nich miał
jedno oko koloru niebieskiego, a drugie brązowego.
Były
to dla mnie miłe chwile przygotowania do Komunii Świętej w gronie najbliższych.
Pozdrawiam
Maks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz