Byliśmy w Centrum Ogrodniczym w Świerklańcu.
Zobaczyliśmy ogrody: japońskie, francuskie i wiejskie.
W ogrodach widzieliśmy fontannę, świerki, zioła, bzy, drzewka bonzai, kamienie, bramki i oczko wodne.
W oczku wodnym były karpie, żółwie, ślimaki i glony.
Potem poszliśmy do sklepu, a tam pan zażartował, że tarantula wyszła z klatki. Była to tylko tak naprawdę skorupa tarantuli. :)
Bardzo mi się podobało w Centrum Ogrodniczym i chciałbym tak jeszcze kiedyś pojechać.
Pozdrawiam,
Antek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz