29
listopada byłam w Nadleśnictwie z moją klasą mi oraz klasą alfa. Oglądaliśmy wypchane zwierzęta w scenerii czterech
pór roku czyli wiosną, latem, jesienią i zimą. W tym czasie słuchaliśmy też utworu „Cztery pory roku”, Antonio Vivaldiego. W następnej
sali były przeróżne futra takich
zwierząt jak lis czy jeleń. W kolejnej widziałam ptaki i owady. Oczywiście była
sala, w której były portrety leśniczych, była tam nawet głowa dzika z czapką
leśnika. W przedostatniej sali pani powiedziała, że niewolno wyrzucać śmieci do
lasu, a w ostatniej było przedstawionych bardzo dużo różnych informacji
dotyczących lasu. Zapamiętałam wiele,
lecz opiszę jedną. Nie wolno stosować środków przeciw komarowych, bo zabijamy
pszczoły i mrówki, a one są nam bardzo potrzebne. Najbardziej podobał mi się
film o czterech porach roku.
Mam
nadzieję, że moim kolegom i koleżankom podobała się wycieczka, tak bardzo jak
mnie!
Pozdrawiam
Julia D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz