18. sierpnia wyjechałem na obóz rowerowo-tenisowy do Węgierskiej Górki.
Po przybyciu na miejsce, jeszcze przed rozpakowaniem się, poszliśmy całą grupą na basen.
Od następnego dnia codziennie zwiedzaliśmy na rowerach okolice Węgierskiej Górki oraz graliśmy w tenisa.
Bardzo ważną atrakcją są bunkry z czasów II Wojny Światowej, która wybuchnęła w 1939r.
24. sierpnia oglądaliśmy rekonstrucję walk o fort Wędrowiec.
O 19:15 chodziliśmy na fitness lub na rolki i hulajnogę.
Bardzo mi się podobało i w przyszłe wakacje na pewno znów się tam wybiorę.
Wakacje postanowiliśmy z rodzicami zakończyć tak, jak je zaczęliśmy, czyli wyjazdem w Tatry.
Wyprawę zaczęliśmy w Kuźnicach, gdzie po zakupie obowiązkowej ciupagi ruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę Hali Gąsienicowej.
Szlak piął się momentami dość ostro pod górkę, więc musieliśmy robić sobie małe przystanki.
Po wyjściu ponad linię lasu mieliśmy piękne widoki.
W końcu po długiej wędrówce przez Przełęcz Między Kopami dotarliśmy na Halę Gąsienicową.
Mogliśmy podziwiać strome zbocza Kościelca.
W końcu mogliśmy odpocząć w schronisku Murowaniec jedząc zupę pomidorową i przepyszną szarlotkę.
Po przerwie poszliśmy jeszcze nad Czarny Staw Gąsienicowy. Z drogi było widać Orlą Perć, czyli najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach.
Nad Stawem zaczęło trochę padać i szybko zaczęliśmy wracać z powrotem do Zakopanego.
Tym razem wybraliśmy trudniejszy i bardziej stromy żółty szlak.
W ten sposób pożegnałem wakacje.
DO ZOBACZENIA JUTRO!!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz