środa, 19 grudnia 2012


SKANSEN
W piątek 14 grudnia pojechaliśmy do skansenu. Weszliśmy do chaty tkacza. Tam uczyliśmy się, jak kiedyś na wsi stroiło się stół wigilijny. Jeżeli chcecie, to wam powiem, jak to trzeba zrobić: położyć słomę na stół, przykryć obrusem. Na stole ustawić trzeba świece, krzyż, dużą miskę z kilkoma łyżkami i to, co rolnicy zebrali z pola i sadu, na przykład jabłka, orzechy, mak.               Nadia
W piątek 14 grudnia byliśmy w skansenie, a dokładnie w chacie tkacza. Na wigilię jest bardzo dziwny zwyczaj, ponieważ pod obrus, koniecznie biały, wkłada się siano – żeby ludzie mieli bogate plony i dużo bydła. Poznałam też legendę, która mówi, dlaczego to choinka jest drzewkiem świątecznym, dlaczego na choince wiszą ozdoby i co symbolizują. W Biblii jest opowieść o raju i o drzewie, z którego Adam i Ewa nie mogli zrywać owoców. Choinka to zaczarowana jabłoń, bombki to jej przepiękne owoce, a łańcuch to szatan, czyli wąż. Po wysłuchaniu opowieści o zwyczajach bożonarodzeniowych poszliśmy bawić się na śniegu. Turlaliśmy się po śniegu, raczkowaliśmy po nim i rzucaliśmy się śnieżkami. Ta wycieczka była udana. Pozdrawiam                        Emilka
Był zimny zimowy dzień. W piątek 14 grudnia klasa II µ była w skansenie. Przygotowywaliśmy stół do Wigilii. Mnie się bardzo podobało. Dominika




 Najpierw kładzie się na stole siano, potem kładzie się biały obrus i daje się też świece. Maks




                              Robiliśmy ozdoby ze słomy. Zrobiliśmy też bombki z orzecha, folii i ze złotego sznureczka.  Patryk 
W skansenie robiliśmy ozdoby świąteczne i to z prawdziwej słomy! Olaf
Na choinkę przygotowuje się gwiazdki z papieru i kolorowe łańcuchy.   Mikołaj

W skansenie zrobiliśmy ozdoby świąteczne – bombki, gwiazdki i łańcuchy. Michał

Jak wyszliśmy ze skansenu, bawiliśmy się na śniegu. Mieliśmy szczęście, bo od soboty śnieg zaczął topnieć!  Grześ

 Byliśmy w skansenie, było bardzo fajnie. Robiliśmy ozdoby ze słomy. Ja zrobiłam gwiazdkę, a także można było zrobić łańcuch ze słomy. Potem, jak wracaliśmy z chaty, rzucaliśmy się śnieżkami. Robiliśmy też swoim ciałem aniołki na śniegu. I znów rzucaliśmy się śnieżkami. Niechcący rzuciłam Wawrzyńcowi śniegową kulką w twarz – przepraszam. Julka B.



 Na śniegu rzucaliśmy się śnieżkami i robiliśmy aniołki. Weronika
 Na śniegu w skansenie rzucaliśmy się śnieżkami, robiliśmy aniołki i bawiliśmy się wspaniale. Julia D.

Po wyjściu ze skansenu bawiliśmy się na śniegu, rzucaliśmy się śnieżkami, robiliśmy aniołki, biegaliśmy i skakaliśmy po śniegu. Ja z moim kolegą Maksem rzucaliśmy w Antka śniegiem. Potem pojechaliśmy do szkoły, a pani Małgosia dała nam ciepłą herbatę. Na szczęście nikt nie dostał kataru.  Wawrzyniec


Wyszliśmy ze skansenu na dwór i rzucaliśmy się śnieżkami. We mnie, czyli w Antka, rzucali śnieżkami Wawrzyniec i Michał i Maks. Na końcu było fajnie.  Pozdrawiam, Antek










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz