wtorek, 21 maja 2013

Centrum Ogrodnicze w Świerklańcu

Byliśmy w Centrum Ogrodniczym w Świerklańcu.

Zobaczyliśmy ogrody: japońskie, francuskie i wiejskie.
W ogrodach widzieliśmy fontannę, świerki, zioła, bzy, drzewka bonzai, kamienie, bramki i oczko wodne.
W oczku wodnym były karpie, żółwie, ślimaki i glony.

Potem poszliśmy do sklepu, a tam pan zażartował, że tarantula wyszła z klatki. Była to tylko tak naprawdę skorupa tarantuli. :)

Bardzo mi się podobało w Centrum Ogrodniczym i chciałbym tak jeszcze kiedyś pojechać.

Pozdrawiam,
Antek

niedziela, 19 maja 2013


Centrum Ogrodnicze

 

16 maja byliśmy w Centrum Ogrodniczym w Świerklańcu. Najpierw byliśmy w ogrodzie, gdzie były różne rośliny. Potem poszliśmy do sklepu zoologicznego, gdzie pan nas przestraszył skorupą tarantuli. Oczywiście była też prawdziwa tarantula, wąż boa, który coś przekąsił, i wiele innych zwierząt oraz akcesoriów dla nich.

Potem byliśmy w Bawilandii, gdzie się bawiliśmy. Niestety szybko nadszedł koniec wycieczki i musieliśmy wrócić  do szkoły.

 

Mateusz




Wycieczka do Świerklańca .


W Świerklańcu widzieliśmy, karpie, żółwie, ślimaki. Podziwiałem różne rośliny; tuje, bzy, glony, drzewka bonsai, świerki i zioła. Potem poszliśmy do Bawilandii. Tam była fajna zabawa. Na końcu labiryntu stała pluszowa zabawka goryl. W Bawilandii były też 3 zjeżdżalnie i był x-box . Naprawdę świetnie się bawiłem.

Wycieczka bardzo mi się podobała.

Patryk



Centrum Ogrodnicze w Świerklańcu

Cześć!
Byliśmy w Świerklańcu. Widzieliśmy wiele ogrodów, na przykład: azjatycki i japoński. Widzieliśmy też różne zwierzęta i rośliny takie jak: tuje,bzy i glony. Na wycieczce bardzo mi się podobało.
Olaf

Wyprawa do lasu.

W czwartek 16 maja byliśmy w Świerklańcu na lekcji przyrody. Widzieliśmy tam świerki, tuje, różnego rodzaju ryby pływające w oczkach wodnych. Niektórzy nawet podnieśli żółwie, które wylegiwały się na ziemi. Potem oglądaliśmy ogródek azjatycki. A jeszcze później poszliśmy do sklepu zoologicznego, gdzie było mnóstwo zwierząt, na przykład tarantula albo wąż boa. Najbardziej podobały mi się dwie śmieszne myszki, jedna czarna i druga biała. Naszą wyprawę zakończyła zabawa w Bawilandii.

Wawi

         1 rok gitary za mną

 

Jak niektórzy z was wiedzą chodzę do Państwowej Szkoły Muzycznej im.Grzegorza Fitelberga w Chorzowie.
Jestem w I klasie gitary .W wyższych klasach na koniec roku szkolnego jest egzamin,
jednak na  koniec I klasy jest popis.Ja grałam "Pajacyka" Tatiany Stachak.
Chociaż bardzo się denerwowałam, utwór wyszedł mi dobrze i ani razu się nie pomyliłam.

                                                                                Dominika Zjawiony

dzień pełen przygód


Cześć
Tu mówi Miłosz.W Świerklańcu było fajnie. Widziałem tam: żółwia, ryby,a w sklepie widziałem: węża boa, ryby, myszki, jaszczurki i papugę.Chciałem kupić myszkę za 5 zł.,ale Pani Małgorzata mi nie pozwoliła. Byliśmy na wodospadzie, myślałem że padnę dlatego, że świeciło słońce i wydawało mi się, że jestem w dżungli. A na koniec byliśmy w Bawialandii. W Bawialandii na końcu tunelu stał zły,duży goryl, ale nie bałem się ! Miłosz

Wycieczka do Centrum Ogrodniczego w Świerklańcu

Do Centum Ogrodniczego w Świerklańcu pojechaliśmy 16 maja 2013 r.
Po Centum oprowadziła nas pani przewodnik. Opowiedziała nam między innymi o ziołach, ogrodach japońskich, królewskich i wiejskich. Potem przyglądaliśmy się, jak należy prawidłowo przycinać rośliny. Następnie poszliśmy do sklepu zoologicznego. Pan sprzedawca położył mi na brzuchu jaszczurkę z wielkimi pazurami. Na koniec byliśmy w "Bawilandii", gdzie strzelaliśmy pluszowumi kulkami, chodziliśmy do złego goryla i oglądaliśmy "Madagaskar III".
Wycieczka bardzo mi się podobała i następnym razem przyjadę tu z rodzicami.

Pozdrawiam wszystkich,
Michał

Zwiedzanie Amsterdamu

Kiedy koledzy z mojej klasy byli na warsztatach w Świerklańcu ja zwiedzałam Amsterdam stolicę Holandii (kraj słynący z wiatraków i tulipanów).
W pierwszym dniu wycieczki odwiedziłam słynny Park "Keukenhof", gdzie widziałam różne ciekawe odmiany kwiatów. O niektórych z nich wcale nie słyszałam.
 

Następnym miejscem, które odwiedziłam było Muzeum Madame Tussauds. Zobaczyłam tam figury woskowe, przedstawiające postacie wielu sławnych ludzi między innymi: Lady Gagi, Madonny, Alberta Eisteina, sławnego malarza Pabla Picassa czy Jana Pawła II.
 
 
 
Podczas pobytu oglądałam obrazy w Muzeum Van Gogha, zwiedziłam najsłynniejsze holenderskie muzeum - Rijks Museum, domy: Rembrandta oraz Anny Frank.
 
 
W czasie rejsu amsterdamskimi kanałami podziwiałam przepiękne kamienice.
 
 
Ciekawe było też miejsce, gdzie mieszkałam - był to hotel na promie zacumowanym na rzece Ij.
Ostatni dzień pobytu w Holandii spędziłam w uroczym miasteczku Haarlem. Jadłam tam pyszne lody i podziwiałam obrazy Fransa Halsa.
 
 
Pozdrawiam Emilka
 
 
 
 
 
 
 
 

Asy z II µ i Światowy Dzień Roślin


 16 maja pojechaliśmy  do Centrum Ogrodniczego w Świerklańcu. Pierwszym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie ogrodów. Oglądaliśmy ogrody w stylu wiejskim, azjatyckim i królewskim. Niektóre rośliny były charakterystycznie przycięte, były to drzewka bonsai. Następnie pan dyrektor uczył nas jak obcinać rośliny , aby lepiej rosły. Potem poszliśmy do Bawilandii, gdzie świetnie się bawiliśmy. Na końcu drogi w labiryncie stała przeszkoda, którą był goryl. Według mnie pani Dorota organizuje wręcz genialne wycieczki,  jak ta do Świerklańca. Wycieczka była bardzo udana!
         Pozdrawiam wszystkich Grześ












16 maja byliśmy w Świerklańcu. Tam zobaczyliśmy róże rośliny na przykład: bzy, glony, świerki i różne zioła. Były tam również zwierzęta wodne czyli karpie, żółwie i ślimaki. Poszliśmy do sklepu zoologicznego. Były tam zwierzęta takie jak: myszy, chomiki, małe żółwiki i wiele innych zwierząt. Potem poszliśmy do Bawilandii. Niestety szybko musieliśmy wracać do szkoły. Wycieczka była bardzo fajna!
                     Mikołaj 


16 maja
Byliśmy w Centrum Ogrodniczym w Świerklańcu. Widzieliśmy różne okazy zwierząt takie jak: żółwie wodne, tarantule, wielki okaz węża boa i wielkie jaszczurki. Chodziliśmy po angielskim ogrodzie, gdzie oglądaliśmy różne rośliny takie jak: tuje, bzy, glony, świerki i różne zioła oraz wiele innych roślin.
Maks


  



czwartek, 9 maja 2013


W czasie kiedy dzieci z mojej klasy były na wycieczce szkolnej, odwiedziła mnie babcia Ula, z którą grałem w ciekawe gry.
Mama zaprosiła mnie też na wycieczkę do Mikołowa, gdzie spacerowałem po pięknym rynku. Spotkałem pana, który przyprowadził kilka psów rasy Husky do psiej adopcji. Były cudowne i niezwykłe. Najdziwniejsze było to, że jeden z nich miał jedno oko koloru niebieskiego, a drugie brązowego.
Były to dla mnie miłe chwile przygotowania do Komunii Świętej w gronie najbliższych.

Pozdrawiam Maks.

środa, 8 maja 2013

Moje wrażenia z wycieczki

W Warszawie najbardziej podobało mi się w Centrum Nauki Kopernika.  Były tam różne wynalazki. Najbardziej podobało mi się wielgaśne kółko, w którym mogłam biegać  tyle ile chcę. Ciekawy był również bęben, który w chwili uderzenia emitował fale a te poruszały delikatnymi dzwoneczkami i wydobywał się piękny dźwięk. Wycieczka bardzo mi się podobała i chętnie znowu wyjadę bez rodziców ale za to z przyjaciółkami i kolegami ;)
Pozdrawiam Julia D.

poniedziałek, 6 maja 2013

Wrażenia z Warszawy


23 kwietnia pojechaliśmy na wycieczkę do Warszawy. Podróż do stolicy była długa.
W pierwszym dniu byliśmy w Pałacu Kultury i Nauki.

Jechaliśmy bardzo szybką windą na 30 piętro.

Z tak wysoka były ładne widoki na Stadion Narodowy i całą stolicę.
Drugiego dnia zwiedzaliśmy Zamek Królewski.
Najbardziej podobała mi się sala tronowa.
W tym samy dniu byliśmy w Pałacu najbardziej podobały mi się freski, czyli malowidła na suficie. Przedstawiały pory roku.
Trzeciego dnia pojechaliśmy do Centrum Nauki Kopernika tam mi się podobało naprawdę wszystko.
Moja pierwsza wycieczka do Warszawy była naprawdę bardzo, bardzo udana.
Patryk


Wycieczkowe wrażenia:)

Cześć tu Dominika:)
Nasza wycieczka do Warszawy była wspaniała!  Pogoda nam bardzo dopisała i każdego dnia zwiedzalismy naszą piękną Stolicę w towarzystwie słońca. W autobusie siedziałam z Julką B. i razem podziawiałysmy widoki podczas podróży. W pokoju byłam z Julką D. i Weroniką, fajnie gadało się z dziewczynami kiedy nie umiałysmy zasnąć.
Nie będę opisywać tych wszystkich miejsc, które zwiedzilismy, bo inni uczniowe juz to zrobili, ale opiszę, co najbardziej mi się spodobało.
Widok z Pałacu Kultury był niezapomniany, chciałabym to jeszcze raz zobaczyć.
Bardzo miłe wspomnienie mam z Parku w Łazienkach. Trzymałam w rękach pustą łupinkę orzecha i nagle zobaczyłam dziwny, rozmyty, ruszajacy sie kształt, coś chciało usiąść mi na ręku, na poczatku sie wystraszylam, ale kiedy zobaczyłam ze to ptaszek - sikorka, to celowo pokruszyła sobie na rekę batonika i po chwilo sikorka znowu usiadła mi na dłoni! Miałam farta, niestety batonik niezbyt jej smakował, bo szybko odleciała i juz nie chciała wrócić.
Bardzo podobał mi się ostatni dzień , spedzony w Centrum Nauki Kopernik. Zobaczylismy tam przedstawienie teatru robotycznego. Zbudowano roboty z przyłączonymi kabelkami, dzięki którym ruszały się,na dodatek dzieki głosnikom mówiły ludzkim głosem. rozmawiały o liczbach, kształtach, było to przedstawienie o Krainie Płaszczaków.
Poza tym fajnie biegało sie w kole, takim jakie maja chomiki, kiedy wydawało mi sie ze jestem na suficie, okazywało sie że to tylko złudzenie i dalej biegam po podłodze:)
Nasza wycieczka była superowa! Szkoda że trwała tylko 3 dni, najchetniej zostałabym w Warszawie tydzień!

WAWI w WA-WIE


Gdy nasze bagaże znalazły się już w lukach bagażowych, a rodzice zostali pożegnani całusem, mogliśmy powiedzieć, że pierwsza poważna wyprawa klasowa rozpoczęła się.

Autokar ruszył. Kierunek Warszawa.

Trzydniową wycieczkę rozpoczynamy rano, by popołudniu zacząć od zwiedzania Pałacu Kultury i Nauki. Panorama miasta widziana z pałacowego tarasu z trzydziestego piętra pozostanie na pewno na długo w pamięci wielu z nas.

Wąskimi, starymi uliczkami wędrowaliśmy pod pomnik Syrenki - symbolu Warszawy oraz do stóp Kolumny Zygmunta - o którym mówi się, że był pierwszym Polakiem grającym w piłkę nożną.

Potem w programie naszej wycieczki był między innymi Zamek Królewski, Grób Nieznanego Żołnierza, Łazienki Królewskie z pomnikiem Fryderyka Chopina i Sejm.

Ponieważ o tych oraz wielu innych ważnych miejscach opowiadali mi już rodzice i dziadkowie, to ja w rewanżu opowiedziałem im o miejscu, w którym jeszcze nie byli...

To miejsce to Centrum Kopernika. Zupełnie nowe i nowoczesne, niezwykłe. Miejsce gdzie można się wiele nauczyć, doświadczyć i sprawdzić to czego nauczylismy się wcześniej lub zobaczyć coś o czym jeszcze nie mięliśmy żadnego pojęcia. Mnie najbardziej podobał się "teatr robotyczny" oraz łoże fakira.

Nasza wycieczka to także odpoczynek i wspólna zabawa, dlatego dzielenie pokoju z Mikołajem , Olafem i Michałem to równie miłe spędzanie czasu.

Wycieczka bardzo mi się podobała, mam wiele miłych wspomnień. Wróciłem z wieloma pamiątkami :).

Pozdrawiam Wszystkich Wawi

WARSZAWA



Siema

Mówi Miłosz według mnie Warszawa jest super.

Najbardziej mi się podobał PAŁAC KULTURY I NAUKI .

Pałac Kultury i Nauki ma 30 pięter i bardzo, bardzo szybką windę. O czym przekonaliśmy się sami i nasze żołądki także. Ukojeniem dla nich był za to spacer w ogrodzie botanicznym na dachu Uniwersytetu. Widziałem tam przepiękne, kolorowe i pachnące kwiaty. Można było pod nimi przechodzić i je dotykać, niesamowite. Najbardziej jednak podobał mi się teatr robotyczny i inne atrakcje w Centrum Nauki Kopernik.

Warszawa jest stolicą Polski, jest piękna i  inna niż Katowice.  Chciałbym tam znowu wrócić, na dłużej  :)

Oceniam wycieczkę na 100 na 100% !!!