niedziela, 19 maja 2013

dzień pełen przygód


Cześć
Tu mówi Miłosz.W Świerklańcu było fajnie. Widziałem tam: żółwia, ryby,a w sklepie widziałem: węża boa, ryby, myszki, jaszczurki i papugę.Chciałem kupić myszkę za 5 zł.,ale Pani Małgorzata mi nie pozwoliła. Byliśmy na wodospadzie, myślałem że padnę dlatego, że świeciło słońce i wydawało mi się, że jestem w dżungli. A na koniec byliśmy w Bawialandii. W Bawialandii na końcu tunelu stał zły,duży goryl, ale nie bałem się ! Miłosz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz